Lajam napisał(a):
Następnym razem poproś Koleżankę żeby zostawiła pieska w domu.
Po prostu żebyś miał z nią lepszy kontakt bo na tych zdjęciach tego nie widzę
I to właśnie jest esencja wszystkiego. Mistrz fotografii portretowej, którego od lat staram się podpatrywać powiedział kiedyś, "że sukces jest bardziej wynikiem stosunków międzyludzkich i psychologii, niż umiejętności technicznych". I to prawda. Jeśli podczas sesji panuje sztywna, formalna i powściągliwa atmosfera to odbije się to na ekspresji. Trudno będzie wtedy uzyskać przyjemne i naturalne portrety.
Na twoich zdjęciach widać wyraźnie, że modelka pozuje ci do zdjęć. Nie widać tutaj naturalności.
47 - osobiście odrobinę bym to ciemniej widział (ale ja w ogóle lubię ciemniej) - poza tym po mojemu najlepsze w serii... Podoba się mnie 
z ostatnich czyli zdjęć koleżanki, faktycznie 47 najlepiej wyszło
reszta jest przeciętna.....
a co do Twoich portretów - wszystko już chłopaki napisali
ja dodam od siebie, że portret to bardzo trudny temat. Można poświęcić setki godzin na ten temat, na rozwój w tym kierunku, a efekty będą małe
także się nie poddawaj, pomyśl o zmianie sprzętu na coś co da Ci większe pole manewrowania. Ja też kiedyś cykałem kompaktem i szybko zauważyłem, że sprzęt mnie ogranicza, że nie pozwala mi wykonać ujęć, które chodziły mi po głowie
temat IR jest mi troszkę obcy, nie mniej jednak prędzej taki efekt uzyskasz "grzebiąc" przy matrycy, a nie poprzez filtr na obiektywie
Naznačite sviđanje na Facebooku
Pretplatite se na YouTubeu