Chcialabym sie podzielic z wami moimi foteczkami zdjatka robie od roczku panasoniciem lumixem DMC-FZ7.
Jeśli pozwolisz, z mojego, amatorskiego punktu widzenia:
śruba - brakuje z prawej strony "przeciwwagi" dla tego kopczyka po lewej. Należałoby tak skadrować, aby śruba była bardziej na prawo (tak w 1/3 od prawej, nie centralnie) i będzie git.
zachodzik - banałek ale ładny, może trochę za dużo tego drzewa po prawej
"maszynista" - mam wrażenie, że to ratowanie czarnobielą mało udanej technicznie fotki, ale podoba mi się. Jest takie naturalne, widać radość dzieciaka, który dorwał się do maszyny do pisania
Pozdrawiam i cieszę się, że założyłaś własny album.
dziekowac jesli chodzi o maszyniste to odbicie w lustrze ktore bylo porysowane uwielbiam czarno biale zdjecia nie wiedzialam ze sloza do maskowania kiepskich ujec...
widoczek robiony z maksymalnym zumem i tak dobrze ze wogole wyszedl ale dzieki... 
sroba kurcze poslocham twojej rady...wielkie dzieki jestes pierwszym krytykiem ktory kiedykolwiek komentowal moje szufladkowe hobby...
paulina napisał(a):
dziekowac jesli chodzi o maszyniste to odbicie w lustrze ktore bylo porysowane uwielbiam czarno biale zdjecia nie wiedzialam ze sloza do maskowania kiepskich ujec...
![:(]( "Smutny")
widoczek robiony z maksymalnym zumem i tak dobrze ze wogole wyszedl ale dzieki...
sroba kurcze poslocham twojej rady...wielkie dzieki jestes pierwszym krytykiem ktory kiedykolwiek komentowal moje szufladkowe hobby...
a i chce dodac ze te fotki nie sa obrabiane w zaden sposob prosto z aparatu na peceta...
paulina napisał(a):
te fotki nie sa obrabiane w zaden sposob prosto z aparatu na peceta...
Prawie zawsze warto zdjęcie wczytać do jakiegoś programu graficznego i trochę nad nim popracować: a to ciut przekadrować, a to kolory poprawić i po zmniejszeniu - obowiązkowo wyostrzyć (ale tu nie wolno przesadzić). Poświęcając każdemu zdjęciu (po odrzuceniu wyraźnych "gniotów") kilka minut można uzyskać dużo lepsze efekty.
A z tym cz.-b. to jest tak, że czasem jak fotka jest w kolorze nie do pokazania, to robi się ją cz.-b. i mówi, że "artystyczna". Choć czasem jest to jedyny sposób na uratowanie ważnego zdjęcia.
Pozdrawiam
paulina napisał(a):
dodaje jeszcze dwa do oceny
Pierwsze - leży kadr. Centralne ułożenie kawiata psuje zdjęcie. Trzeba pamiętać o mocnych punktach kadrowych wynikających z zasady trójpodziału:) Specjalnie nie wyjasniam, wiedza zdobyta samemu daje więcej radości:) Druga rzecz to tło. Jeśli celem było pokazanie kwiatka na tle niezbyt pięknym - udało się. Jeśli stało się to przypadkowo - zdjęcie się nie udało.
Drugie - Tło, to samo co wyżej
paulina napisał(a):
moje zabawy z woda pierwsze zdjecia dopiero cwicze moze mi podpowiecie ciezko zrobic porzadna fotke z dwojka dzieci przy spodnicy....;p
Wszystko jest fajnie... na pierwszym planie. Drugie plany w każdym zdjęciu są niezbyt trafione. albo w ogóle nie grają (kran, to co wygląda na wnętrze, chyba, kuchni) albo nie są kontrastem dla planów pierwszych (woda na szarym tle).
jesli chodzi o drugi plan to sie z toba zgodze musze nad tym popracowac dopiero sie ucze ...;p
kwiatuszki moze trudno w to uwierzyc to moje pierwsze fotki tym aparatem(panasonic lumix) ale masz racje chodzilo mi o pokazanie jak to ujoles niezbyt pieknego tla w porownaniu do kwiatka dzieki popracuje......
Naznačite sviđanje na Facebooku
Pretplatite se na YouTubeu